Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Dawno temu... Proza.

Wiosna tamtego roku , tak jak obecnie przyszła
z ociąganiem , ale przychodząc wybuchła gwałtownie.
Cały świat zdawał się być nagle w pełni rozkwitu,
ciche dolinki wypełniały przejrzyste opary, a
drogi leśne ustroiły się cieniami sosen, pola
zazieleniły się wczesnymi owsami.
W prześlicznej dolince, do której schodziło się
prosto z drogi, ścieżką wyłożoną płytkami,
między którymi uparcie wyrastała trawa
mieniąc się w jasnym słońcu – stał dworek.
Tuż za nim, niewielki staw z gnieżdżącymi się
śnieżnobiałymi łabędziami, ciesząc swym pięknem
przybywających gości zapraszanych na uroczysty
obiad Wielkanocny podawany w salonie.
Na mahoniowym stole nakrytym przepięknym,
ręcznie haftowanym obrusem stawiano
porcelanową, błękitną zastawę na której
podawano wykwintne, różnorakie potrawy
posługując się pozłacanymi, srebrnymi
sztućcami. Po obiedzie był deser i kawa
pita przy akompaniamencie pani domu,
która grała po mistrzowsku etiudę Chopina.
Zadowoleni goście napawali się pięknem muzyki,
czystym chłodnym powiewem z uchylonego
okna, osłoniętego bladozielonymi lekkimi
firankami kołysanymi przez wiosenny wiatr,
płynący przez łąki i pobliskie sady.
Tuż za oknem rosły drzewa, wśród gałęzi
radośnie śpiewały ptaki. Po latach , tamte
zdarzenia rozmyły się i zniknęły jak postacie
widziane przez zalaną deszczem szybę.
Teraz, ciszę przerywa jedynie śpiew ptaków,
rosa błyszczy na trawie, drozdy koncertują
na gałęzi kasztanowca, a wszystko spowite
jest lekką mgiełką przeszłości i zapomnienia.
Tessa50

autor

Tessa50

Dodano: 2010-03-19 19:48:10
Ten wiersz przeczytano 1034 razy
Oddanych głosów: 32
Rodzaj Wolny Klimat Melancholijny Tematyka Przyroda
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (19)

kazap kazap

Twoja proza nie tylko przyciąga i zatrzymuje...to
piękne opisy przyrody ...cieple podmuchy i kojący
śpiew w ciszy...zamykam oczy i jestem w twojej
krainie....to niesamowite
uczucie...dziękuję...pozdrawiam...

felka felka

Za opowiadanko pozdrowienie na śniadanko, ale w jednym
miejscu dostrzegłam chyba niedorzeczność, popatrz tu
..."stawiano
porcelanową, błękitną zastawę do tego
pozłacane, srebrne sztuczce wraz z wykwintnymi,
różnorakimi potrawami. " Chodzi mi o to - stawiano
sztućce z potrawami. Troszeczkę mi nie pasuje. Zbyt
długie zdanie i się gmatwa.

czuły szept czuły szept

Wracając w takie miejsca, słyszymy muzykę (tutaj
Chopena), chociaż nikt już nie gra. :)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »