DDA
DDA tak nas nazywają w skrócie,
zniszczeni przez rodzinne zepsucie,
myslimy, że tacy sami jak inni,
otwarci, uśmiechnieci i niewinni,
to nie prawda! odmienność nas cechuje,
zamyka nam uczucia, duszę izoluje,
pagniemy miłości którą aż wyrywamy,
często tym samym innych przytłaczamy,
czym zasłużyliśmy by los nam taki dano,
w ciszy, alkoholem nasze serca katowano,
chciałabym, żeby ktoś zrozumiał to
brzemię,
zabrał złość która w naszych duszach
drzemie..
Komentarze (4)
Ktoś zrozumiał - w tym rzecz. Wystarczy jedna, jedyna
osoba. Inni też nie zawsze są "otwarci, uśmiechnieci i
niewinni".
rozumiem to o czym piszesz... to smutne piętno wyryte
w duszy...ściskam sercem...
Nie jestem znawcą tematu, ale rozumiem złość..Dźwigać
brzemię nie jest łatwo ...Nie mogę napisać, że
rozumiem ból duszy, bo nie jestem Tobą...Dźwigam
własnego "demona" i wiem, że z czasem jest coraz -nie
lżej-ale łatwiej żyć..
Jestem pod wrażeniem.