de-mol
Boże pozwól że na chwilę
schowam się
w najmniejszej fałdzie
Twego płaszcza
Nie patrz
jeszcze nie teraz
przymknij oczy
aż myśli pozbieram
choć mógłbyś strzepnąć mnie
jak jakiegoś mola
autor
zielonaDana
Dodano: 2020-03-21 19:39:05
Ten wiersz przeczytano 1521 razy
Oddanych głosów: 25
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
Właśnie się boleśnie o tym przekonujemy... trafna
refleksja Dano + i pozdrowienia niedzielne.
z podobaniem oddaję mój głos
Pozostaję w refleksji wiersza.
Pozdrawiam.
Marek
Bezpieczniej byłoby wskoczyć do kieszeni tego płaszcza
i nie wychodzić ;)
Pozdrawiam :)
Dobry przekaz.
Pozdrawiam serdecznie :)
Tak. Już nawet nie - pył marny... Pyłkiem jestem.
Drobinką kurzu, do strzepnięcia...
Pozdrawiam serdecznie :)
Brawo. - powiedzialaś to bardzo wprost: po
ludzku.(Powiedzmy: jak do męza czy dobrego
przyjaciela)
Wymowny wiersz modlitwa prośby
Taki łwaśnie jest czas, że każdy z nas pragnie się
schronić.
Pozdrawiam serdecznie Dano :)
Czy kur piał, a my nic nie słyszeliśmy? Ładny wiersz,
wtulam się w niego.
Bardzo ważne, by nigdy nie tracić nadziei. Pozdrawiam
serdecznie:)
Niezwykła modlitwa (o bezpieczeństwo).