Dębowe łoże...
Życie jest snem tylko
Płytkim i krótkim
W nim zapadły się szczeble
Jeden po drugim...
Na niechciane oddechy
Nie mam już sił
Rozbita na milion części
Nie wiem już nic...
Dawne drogi w snach wołają
Lecz ja nie chcę już wędrować
Chcę spocząć bez przebudzeń
W progach dębowego łoża...
autor
.siostra.nożownik.
Dodano: 2006-09-17 12:27:14
Ten wiersz przeczytano 537 razy
Oddanych głosów: 18
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.