(d)efekt przystosowania
https://www.youtube.com/watch?v=dowj_xpjeiY
uodporniona na toksyny
przyswoiłam obronne mechanizmy
kiedy gwiżdżę
zmieniam temperaturę
sycząc wybieram akomodację
wtapiam w tło różnice -
taki kolor jaki wybiorę
obrałam kurs - takie życie
na rzęskach
na językach
i na ostrzu noża
stawiam pytanie dlaczego
pancerz taki zimny
Komentarze (49)
Znakomity wiersz!
A czy pancerz musi być zimny? Jeśli nie zmieni peelki
w sopel lodu, dlaczego nie.
Pozdrawiam weekendowo.
Witaj Elżuniu,
Bardzo oryginalny wiersz, a nawet powiedziałabym
osobliwy i adekwatna do tematu, muzyczna oprawa.
Pozdrawiam serdecznie i życzę, miłego i słonecznego
weekendu:)
Dziękuję Wam za poczytania.
Wykręcam się od szczegółowych odpowiedzi, bowiem
dzisiaj real mnie wkręca od samego rana,
Zostawiam kawę i pozdrowienia :)
trzeba być twardy choć życie potrafi załamać....
pozdrawiam
Wiersz z wyższej półki:) potrafisz Eluś:)
temteratura?
Są takie toksyny, którym najgrubszy pancerz nie da
rady, gdy pod pancerzem, bije czujące serce.
Pozdrawiam.
Pancerz raczej konieczny jest.
Ale pod pancerzem gorące serce może być...
Pozdrawiam :)
Ciekawie o przystosowaniu się do życia. Odpowiedź na
finalne pytanie jest w piosence, pancerz zimny przez
"mało przytulny świat". Miłego dnia:)
Pierwszy wers wynika z ostatniego,a w środku całą
drogą do tej sytuacji,ale człowiek niestety albo stety
pancerza takiego nie ma by całkowicie uodpornić się na
toksyny,a pytanie wynika z przykrości, że aż tak
trzeba się chronić...słoneczka życzę :)
Myślę, że zimny pod wpływem doświadczeń.
jeśli źle dobierzemy
obronne mechanizmy
to pancerz będzie zimny...
+ Pozdrawiam i dziękuję za odwiedziny oraz komentarz
może przez te mechanizmy obronne?
pod pancerzem, zawsze jest odrobina ciepła. :) miłego
dnia Eluś :)
Warto stawiać pytania.
Wiersz dość specyficznie fizjologiczny, ale warto było
przeczytać.
Pozdrawiam.
to chyba wszystko przez te mechanizmy obronne...dobry
wiersz:)