(d)efekt przystosowania
https://www.youtube.com/watch?v=dowj_xpjeiY
uodporniona na toksyny
przyswoiłam obronne mechanizmy
kiedy gwiżdżę
zmieniam temperaturę
sycząc wybieram akomodację
wtapiam w tło różnice -
taki kolor jaki wybiorę
obrałam kurs - takie życie
na rzęskach
na językach
i na ostrzu noża
stawiam pytanie dlaczego
pancerz taki zimny
Komentarze (49)
Witaj Włodku. Nie sposób racji Tobie odmówić. To
kwestia chyba pracy nad swoją świadomością i
podświadomością, która podobno jest plastyczna.
Najłatwiej chyba tak zwyczajnie obawy odrzucić, a
pancerz z nimi się zsunie. :)
ot defekt i efekt zarazem z tym pancerzem tak jest.
Zbyt zimny lub nazbyt bezbronny człowiek bywa ale ....
to tylko życie i zamykać się na nie nie ma co +++
Ot dylemat, Mariuszu! Chronić czy wystawiać na...?
Dzięki za czytanie :)
Z pancerzem może i bezpieczniej ale pancerz zbyt mocno
może cisnąć.
Pozdrawiam :-)
Andreas, Ziu-ka, Mms - serdeczne dzięki za zaglądanie.
Serdecznie Was pozdrawiam :)
Wróciłam bo jeszcze myślę gdzie ta granica otwierania
się i zamykania?
Na czyją miarę szyć ten pancerz.
Twardy orzech do zgryzienia.
Pozdrawiam a i podumam jeszcze Elu :)
Tak, pancerz potrzebny chroni przed zranieniem.
Pozdrawiam Elu - bardzo dobry wiersz!
Myślę,że każdy już nieco doświadczony przez życie ma
na sobie taki pancerz,cieńszy albo grubszy...
Pozdro Ela.
Dzięki, Waldi za zajrzenie i komentarz.
Pozdrawiam :)
pytań nigdy dosyć ..dużo słońca trzeba by pancerz
grubiański nagrzać ..ludzkie języki mogą zabić ..
Ano trzeba, Elena. :)
po prostu poparzony i zbliznowacony. Czasem do defekt
a czasem ochrona przed nowymi bliznami. Takie życie-
odporności i zbroi czołgu trzeba :(
Dziękuję bardzo, Dziewczyny.
Dobrego wieczoru i spokojnej nocy.:)
Ja tez lubię dociekać. Dobry wiersz.
dlatego powierzchowność może zmylić... ważne co w
środku...takie pancerze bywają obronne - z
konieczności - bardzo dobry wiersz - bardzo, bardzo.