Demon o skrzydłach anioła
Demonem jestem, demonem o skrzydłach
anioła
Co o pomoc krzyczy, lecz ciszy poruszyć nie
zdoła
Gdy nie trzymają mnie na ziemi szpony
chciwości
Jestem spokojem, unoszę się w przestworza
ku miłości
Te chwile ponad wszystkimi spędzone
Dają nadzieję, że nie wszystko stracone
Gdyby wyrwać się z rąk cywilizacji
Żyć według ponadczasowych racji
Jestem demonem- w egoizmie tonę
I anioła nikt nie usłyszy
Skoro demon całą złością dyszy
Ciężko walczyć z całym wszechświatem
Lepiej samemu stać się katem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.