Demoniczna miłość
A kiedy demon skrzydła swe rozłoży
i cieniem mocy otuli ramiona,
wyrwij swe serce, oddech daj wiatrowi
niechaj cię nigdy w tobie nie pokona
Nie słuchaj szeptu co zmysły przenika,
nie dozwól ciału zapłonąć z pragnienia
aleją ognia zabij swe marzenia
i skonaj tak jak w nim żądza kona.
Magicznym murem otocz swoją duszę
niechaj moc, która tobą władać chciała
upadnie w otchłań czując twe katusze
gdyś w zapomnienie trwanie swe oddała.
Zakwitną kwiaty na grobie bez ciała
czarnymi płatki otulając brzemię,
odejdzie to czegoś pożądała
zatrzasną wrota, zapadnie milczenie.
I tylko krzyk ponad wszechczas spłynie
demonie serce wstrząśnie ból bez granic,
struchlała wieczność w mgle ukryje imię
któreś krwią własną w serce mu wpisała.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.