Demony przeszłości...
Demony przeszłości
gdzieś w sercu schowane
czasami wracają
ciągną w duszy otchłanie
Burzą myśli spokojne
szczęście w pył zamieniają
przenikają swym chłodem
i oddychać nie dają
W labirynt kręty
pchają wielką siłą
dokąd od nich uciec
by ich więcej nie było..?
Zatracam się, tonę
zamarza mi serce
ogrzej je oddechem
niczego nie chcę więcej...
Komentarze (11)
...lubię demony nocą gdy gwiazdy migoczą ..spokojnej
nocy...
odnosze wrazenie czytajac ten wiersz iz tytulowe
"demony przeszlosci" sa naszymi wspomnieniami i bardzo
mi sie to podoba:)
Przeszłość, ta nie najlepsza... ona potrafi powrócić
wspomnieniem nieproszona, zatruć życie i radość...
Najlepszym lekarstwem jest czyjeś kochające serce...
piękny wiersz .....takie demony każdy ma w
życiu...pozbyć się jest ich trudno , lecz można je
zatruć pozytywnymi myślami...
miłość jako antidotum na demony przeszłości..wiersz
zaczęty ostro,demonicznie a zakończony delikatnością
jego dłoni..
Wiersz liryczny, ładnie napisany, starannie dobrane
rymy sprawiają że jest lekki i płynny w czytaniu.
Bardzo podoba mi się ten wiersz, szczególnie ostatnia
zwrotka działa na moją wyobraźnię..
Demony myśli ukryte, jak piołuny, drąża tak głębokie
studnie, że utonąć w nich jest łatwo, więc podpływam
zycia tratwą i wierszykiem Cie rozśmiesze, bo swe
słowa w kwiatach wieszam...i???Piekny wiersz
mysle ze kazdy z nas ma swoje demony ukryte gdzies w
glebii...to fakt ze gdy sie pojawia to sen
znika....wiersz dobrze napisabny. dobrze sie czyta:)
....zycze jaknajmniej demonow:))
Gdyby tak można było przesyłać na odległość prawdziwe
uczucia, jacy bylibyśmy w nie bogaci. Ale życzliwość
też ma swoją praktyczną wartość, bo dodaje optymizmu,
a ten , przynajmniej ogrzeje myśli.
smutny tęskny wiersz .. ciekawie napisany))