Departament Pomylonych
W departamencie pomylonych
Każdy ma swoje miejsce,
Którym jest brak miejsca.
Myśli beztrosko pałętają się po pomylonych
korytarzach
Z tysiącami drzwi bez klamek.
Schody nie prowadzą ani w dół, ani w
górę.
Pomylony czarny kot szczęście przynosi.
W kątach majaczą niewypowiedziane
skargi,
Pod stołem skrywają się niespełnione
sny.
A w łóżku małe dziecko,
Co dzieckiem już dawno być przestało
Rozpacza,
Bo jakiś pomyleniec zrobił poduszkę z jego
skrzydeł.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.