Depresja
Zamknięta w pokoju
Schowana przed światem
Aby nikt nie widział moich łez
Zresztą czy kogoś one obchodzą?
Tak mi smutno
Tak mi źle
Nawet nikt nie przytuli mnie
A tak mi to potrzebne jest
Nawet moje serce płacze
Przyjdzie taki dzień
Że ono z piersi mi wyrwie się
Może tak będzie lepiej
Bo ja dłużej tak nie mogę
A Ciebie przy mnie nie ma
Ciężko mi, zamykam się w sobie
Czuję jak lecą mi łzy
Nie umiem ich powstrzymać
Lepiej niech lecą ulży mi
Wyrzucę z siebie cały gniew i ból
Ale wiem, że to za mało jest
Kiedy mi tak jest źle
Tego nie umiem opisać co ze mną dzieje
się?
Czy ktoś zrozumie mnie?
Czy ktoś poda mi pomocną dłoń?
Czy ktoś usłyszy mój głos?
Przecież ja tak niewiele chcę
Wystarczy jeden mały gest
Jakiś znak, że jestem potrzebna
Że muszę żyć, że chcesz ze mną być
Tylko tyle chcę więc dasz mi to?
Komentarze (3)
Niestety nie potrafię Cie pocieszyc, ten stan ducha
doskonale sama znam... ale to trzeba przetrwać, nie da
się ominąć... życzę Ci siły.
zgadzam sie z poprzedniczka co do tego ze to rzczej
nie wiersz... ale słowa ładne...
To jakby monolog..prosty..nie ma tutaj
poezji...poczytaj jak można o depresji pisać w moich
wierszach