ODKRYWANIE AMERYKI

Pozdrawiam z podobaniem :)+

chyba nie odkryję Ameryki twierdząc
iż skoro przyszłość ukryta jest w gwiazdach to trza
udać się najlepiej do najdroższego maga
zapłacić i ma się na tacy wywróżoną przyszłość

...
autor posługuje się wyrazem wysokiego poziomu
umysłowego, artystycznego, technicznego itp. itd.
(+)

Temat znany od odkrycia Ameryki, (ciekawe, jakie było
powiedzenie przed jej odkryciem) ale podany w ciekawy
i strawny sposób.
Dzięki za zajrzenie do mojego archiwum. Nic mnie tak
nie cieszy, jak odkurzenie
jakiegoś wiersza, który leżał zakurzony przez kilka
lat.
Pozdrawiam :):)

"Odkrywanie Ameryki" neci, ale moze byc bolesne
(wymaga czasu i efekt koncowy nie zawsze pokrywa sie z
oczekiwaniami). Doswiadczylem.
No i oczywiscie wiek gra role.

Ja juz nie bede z pewnoscia nowej "odkrywal". Ciesze
sie tym co mam.

Jak zawsze ciekawie u Ciebie, Staszku. +++

Lacze serdecznosci. :)

Witaj,

co tam Ameryka dzisiaj...


Poszukiwanie czasu jako tego dzisiejszego musi budzić
podziw.../+/

PS Lubie i ten temat; czas...

Znasz to?:

Dzisiaj kocham Cię jeszcze bardziej niż wczoraj, a nie
możesz sobie nawet wyobrazić, jak bardzo kochałem Cię
wczoraj.

James Patterson

Pozdrawiam serdeczie i dziękuję za pamięć.

Co ma być to będzie bo jutra czy przyszłości nie
przewidzimy...

Każde jutro, kazdy dzień to coś nowego.
Pozdrawiam serdecznie :)

Tak, każdego dnia odkrywamy coś nowego u siebie, w
różnych aspektach życia, a jutro przynosi nowe
nadzieje, ale też niepewność, z podobaniem pozdrawiam
serdecznie.

Ciekawy wiersz
Pozdrawiam serdecznie:)

Doskonały komentarz jastrz

Ciekawie.
Pozdrawiam :)

Wczoraj - to jest nasza tożsamość. Przecież to co było
nas ukształtowało. Gdyby nie było starożytnej Grecji i
Rzymu, zapewne zupełnie inaczej wyglądałby system
prawny dzisiejszego świata, uboższa byłaby nasza
kultura, a i paru wynalazków byśmy nie znali.

Jutro - to zbiór dostępnych nam możliwości. Początkowo
ogromny, kurczy się jednak z naszym wiekiem. Moje
jutro jest już zbiorem prawie pustym. Ot napiszę
jeszcze parę wierszy, pojadę na jakąś wycieczkę i to
wszystko.

Natomiast żyjemy w dziś. I to dziś przynosi nam różne
odkrycia. Ja już Ameryki nie odkryję, bo zrobili to
inni przede mną. Natomiast za rok, dwa, może pięć
czeka mnie odkrycie, że już nie starcza mi kondycji na
wejście bez odpoczynku na piętro.

Każdego dnia odkrywamy w życiu coś nowego, a nasza
ciekawość nie ma granic. Wiersz bardzo na tak.
Miłego wieczoru :)

Prawdziwy Kolumb z Ciebie. Pozdrawiam+

Każdy z nas ma swoją "Amerykę" do odkrywania i to jest
fascynujące. Jak również sama droga do "Ameryki" i
wszystko inne podążając po niej i w czasie jej
trwania. Kiedyś, wiele lat temu, na jednym z tzw.
wolnych wykładów filozofii usłyszałam taką tezę -
TERAŹNIEJSZOŚĆ PRZESZKADZA W POŁĄCZENIU SIĘ
PRZESZŁOŚCI Z PRZYSZŁOŚCIĄ. Nie da się przejść z
jednego do trzeciego, pomijając to drugie, czym jest
teraźniejszość. Niby to pozornie oczywiste, jednak
obserwuje się ludzi, jakby nie byli dość dobrze
osadzeni w niej. Żyją niezamkniętą przeszłością,
myśląc z trwogą o przyszłości, zamiast ją budować tu i
teraz w teraźniejszości. To niby taki paradoks,
nienaturalny twór, gdy postrzega się to inaczej. Nie
można oczekiwać dobrej przyszłości, bez pracy w
teraźniejszości, korzystając z przeszłości jako
przepracowanych lekcji, z których można czerpać
podpowiedzi, aby nie pobłądzić. Może nie zupełnie i
trochę nie na temat, ale taka refleksja mnie tu
naszła, podczas lektury Twojego Staszku wiersza.
Gratuluję przy okazji zielonej stalówki ;-)
Pozdrawiam serdecznie ;-)