Destylacja
Żyjesz nie po to aby jeść
Jesteś poetą, myśli dużo
I zdarzeń wszak nie mało
A gdyby tak przedestylować
To co by pozostało?
Czy kindersztuba coś ją nabył
Od domu rodzinnego ?
Indoktrynacja szkół, kościołów
I klubu sportowego ?
Całe twe życie to jest zacier
Materiał destylacji
Więc destylujesz i powietrzem
I brakiem wentylacji
Zjadasz i trawisz konstruktywnie
To wszystko co to już wiesz
Wynikiem wszystkich operacji
Napiszesz kolejny wiersz.
jeno aby pić!
Komentarze (39)
Skłaniasz czytelnika do życiowej refleksji.
Pozdrawiam
Marek
Dziekuję Poetki Wdzięczne!
Szacun!
Coś w tym jest, a z mojej destylacji wychodzą
fraszki.
Całe nasze życie to pochłanianie i do przodu gonienie.
Z doświadczeń życiowych wierszy tworzenie. Pozdrawiam
serdecznie. Pomyślności:)
Ania ma rację, to z choroby,
nie znam tego klasyka, ale udany.
Szacun!
Golden ma rację!!
Markiz ! nie zgadzam się z tą drugą wersją, nie
natknąłem sie może na taki
przypadek, pachnie manią prześladowczą
Dziekuję za czytanie i komentarz.
Szacun!!
To w "Ranczu" tak szło.
Że wielbłąd mało pije- ale to z choroby"- więc to się
nie liczy.
oj
istotny temat, trend poruszono,
wedle mnie
tyle różnych poetów ile różnych postaw życiowych,
istnień, owoców (klonów) upadłego środowiska
przypuszczalnie inna wersja poety:
zepsuciem
epatuję
rozpraszam
zachęcam
zarażam
omamiam
oczekuję
Poeci, nawet jeśli ładni -
w zakresie słowa oraz składni -
nie będą wcale mieć znaczenia,
gdy brak im całkiem doswiadczenia.
Nie tego w piśmie, co tka wersy -
nie tylko z tego co wypije.
Poezja , to jest kontekst szerszy.
Ważne , co pisarz sam przeżyje.
I chyba to o tym