Deszcz
silnik szepcze melodie naszych nocy,
ranków
obce miasta kamieniem smutne dzieje śnią
ile jeszcze trudnych rozdroży,
przystanków
nim na horyzoncie zamajaczy dom
przemykają za szybą traw wyschłe
kobierce
lasy szepczą cicho bliskie imię twe
w hotelikach tanich oszalałe serce
rozpaczliwie głodne wciąż jednego chce
Ref.
na kurz tęsknoty
moje powroty
niech spadnie deszcz,
deszcz, nic nie szkodzi
pragnę powodzi
czekam na deszcz,
niech runą tamy
pomiędzy nami
rzęsisty deszcz,
wyciągnij dłonie
niech w tobie tonę
ożywczy deszcz, deszcz pocałunków
przydrożne motyle przyzywają barwą
odganiam je dłonią jak niechciany sen
gonię za mamoną, nic nie ma za darmo
lecz wrócę do ciebie za tydzień, za
dzień
zwinę w kłębek drogi ostatni kilometr
ten który do ciebie doprowadzi mnie
(po długiej rozłące stanę w progu domu)
wezmę cię w ramiona, szepnę kocham cię
A jak ktoś lubi może zaśpiewać http://streemo.pl/Portal/597624,Utwor,Audio_Midi_Sound _deszcztxt_K_Slawinska.html
Komentarze (3)
piosenki maja swoje prawa i uważam, że jak na piosenkę
to dobry tekst
Pięknie i pracowicie biegniesz przez życie i za to
wielki plus.
witaj, no to pośpiewałem sobie. śliczny melodyjny
wierz. pogoń za mamoną.
tęsknota za domem i za ukochanym.
piękne powroty. pozdrawiam.