Deszcz
Słonych kropel deszcz
Znów zmoczył mnie
Kiedy to od Ciebie szłam
I zawrócić kazał się
Im bliżej Ciebie jestem
Tym bardziej czuję
Sztyletu Twego ostrze
A Ty oddalasz się
A kiedy ma rana
Zadana Twym sztyletem
Zacznie strupem obrastać
A ja usune na bok się
Znów zawołasz mnie
I spadnie słony deszcz
Ja posłusznie zawróce się
Będę czekać z utęsknieniem
Pożaru który bedzie trwał
Którego nie zgasi deszcz
Pażaru który spali serce me
Będę czekać z utęsknieniem
Kiedy serce me umrze
Umrze dla Ciebie...
Umrze dla R.M. ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.