Deszcz
Deszcz pada i dzwoni
o szyby jesienią,
jak odgłos muzyki
granej przez Jankiela.
Pogłosy, jęczenia
na strunach cymbałów,
wielkimi kroplami
niosą szczęk kindżału.
Dźwięczące akordy
zakłóca zgrzytami,
tłukąc się o rynny
brzęczy janczarami.
I dudni o dachy
lekko, forte, cicho,
rozmywa marzenia
niosąc losu chichot.
Bębniąc w okiennice
jak pejczem pogromca,
huczy, stuka, szumem
spokój ludziom zmąca.
Komentarze (59)
tańcząca z wiatrem. do Staffa nie dorosła, mogę
jedynie pozazdrościć mu lekkiego pióra.
taki spokój to rozkosz
Bardzo rytmiczne te dźwięki deszczu, muszę przyznać,
trochę mi się ze L.Staffem kojarzą
"O szyby deszcz dzwoni,deszcz dzwoni jesienny"
Miłego wieczoru Wojterku życzę:)
fanie, wiersz niemal dźwięczy deszczem.
Ładnie i obrazowo napisany
deszczowy wiersz.
Pozdrawiam:}
Podoba mi się:)
Niech ten deszcz będzie gwarancją tego, że wkrótce
'wyjdzie' słońce i uciszy - 'losu chichot'.
Dobrego wieczoru:)
Taki on jest,
ten deszcz...
+ Pozdrawiam serdecznie
A ja lubię deszczyk:-)
Ładny tekst
Pozdrawiam WOJTER
Chętnie się wsłuchałam w deszczowa muzykę. Pozdrawiam.
Bardzo ładnie
Pozdrawiam serdecznie
Deszczyk też potrzebny dla naszej przyrody :)
deszcz jesienny deszcz smutną piosnkę gra...
pozdrawiam :)
Pewnie nie sposób się nim zachwycać,
ale niezbędny jest dla życia!
Pozdrawiam!
I mnie się zrobiło tak jakoś smutno:(