Deszcz
pada rozmokło wszystko
słowa podarowane utożsamiły się z
kroplami
tańczą po parapecie za dotknięciem
pędzla
pada by łez nie było słychać
by szloch przypominał muzykę
kapie na szybę
pozostawiając czubki palców
nawet gdybyś zadzwonił
i tak nie przestanie padać
autor
bodzia
Dodano: 2018-10-22 20:22:35
Ten wiersz przeczytano 873 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (18)
Jesienna melancholia pogłębia jeszcze bardziej
trawiąca nas smutki... pozdrawiam
melancholijnie, wręcz pesymistycznie...ładny
białasek:) pozdrawiam bodzia
kiedy już działamy słowem stawiajmy na doznania
zmysłowe.zbędna pisanina