Deszcz majowy
Miarowym szelestem maj opadł na liście,
zmoknięte warkocze w gałęzie zaplata,
i pada bez przerwy, i leje rzęsiście,
perłowe kropelki wieszając na kwiatach.
Wciąż chmury, brzemienne deszczowym
balastem,
spływają na ziemię wilgotnym dotykiem,
lecz słońce już brzegi wyzłaca im
blaskiem
i w tęczę zapina, uśmiechem okryte.
Więc krople ostatnie ociera maj z twarzy
i dzwonkiem skowronka zawisa w błękicie,
by znów się wiosenną miłością rozmarzyć,
pierwszeństwo jej piękna uznając
niezbicie.
- Jan Lech Kurek
Komentarze (30)
:)
Pięknie.
Pięknie i urokliwie tak napisałeś , czytając czułem
deszcz na swojej twarzy. Dziękuje za wrażenia i
pozdrawiam.
:-) i proszę bardzo nawet o takiej pogodzie pod psem
można pisać tak wspaniale :-) brawo :-)
Dziękuję serdecznie za odwiedziny, czytanie i
komentarze... :)
Piękny wiersz jak zwykle:)
bardzo malowniczy wiersz, jak zwykle warsztat na
wysokim poziomie
W Twoim deszczu można się zakochać:). Pozdrawiam
ciepło:)
Śliczny, rozmarzony deszcz majowy z miłością w
kroplach.
Jak zwykle zachwycają mnie Twoje strofy, Janku.
Pozdrawiam w pogodny dzień :)
Hmmm... nie lubię deszczu, ale majowy i jeszcze gdy
rozdaje miłość jest do przyjęcia. Wiersz piękny:)
Pozdrawiam
Cieszymy się, ze w maju deszczyk pada, wszystko nam
rośnie w ogródkach. Ładnie napisane. Pozdrawiam
Bardzo dobra poezja, ciekawe rymy. Na tak.
:)
piękna poezja :) pozdrawiam
piekny wiersz jaleku:)
nawet deszcz może być piękny
Pozdrawiam serdecznie