Deszcz na bezniebiu
Twoja nieobecność to nieskończoność
bez gwiazd i planet.
Deszcz tu jeszcze pada,
choć nie ma już nieba.
Mój świat woła o ponowne stworzenie,
o to, aby nazwać na nowo kolory
i przywrócić falom ich bezwiedny oddech.
Trwam w oczekiwaniu.
autor
Maja Dominik
Dodano: 2007-03-19 20:43:51
Ten wiersz przeczytano 390 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.