Deszczowe lato
Cóż to za lato tego roku;
Chłodno, i leje wciąż bez końca!
Nie ruszę z domu ani kroku.
No bo i po co? - Nie ma słońca!
O szyby dzwoni bezlitośnie
Kropla po kropli nieustannie,
A świat wygląda tak żałośnie,
Jakby się cały kąpał w wannie.
Gdy krople grają mi na oknie
Koncert jesienny (choć to lato) -
Ktoś na ulicy bardzo moknie:
To moknie Tomek (razem z tatą).
Chmurom już czarnych barw przybywa,
I coraz więcej ich się zbiera...
A ja słoneczko wciąż przyzywam...
O, jest - przez chmury się przedziera!
I rośnie już nadzieja na to,
Że może wkrótce (dzisiaj jeszcze),
Zawita do nas ciepłe lato,
I że przestanie padać wreszcie!
Gliwice 13.07.2007 r.
Komentarze (20)
Czy wiesz, że lipiec jest miesiącem z największą sumą
opadów w roku? To tak na marginesie. Wiersz
dziewięciozgłoskowy dobrze napisany zawsze brzmi
płynnie i melodyjnie tak jak u Ciebie.
Udanego popołudnia.
Mam nadzieje że zawita na dłużej...
Promiennego weekendu Bereniko:)
U mnie juz zawitalo. Pieknie.
Pięknie o niezbyt pięknej pogodzie... Może jednak
warto wyjść i samemu być słońcem którego brak;
pozdrawiam serdecznie.
W czasie deszczu nie tylko dzieci się nudzą.
Pozdrawiam serdecznie:)