deszczyk
Chlupie głośno woda w butach
Spodnie po kolana mokre
Kapie z nieba dziś od rana
Uśmiechnięta stoję w oknie
Chcę znów poczuć dziecko w sobie
I w kałużach puszczać statki
Śmiać się głośno i radośnie
Może nawet zmoczyć gatki
I przed siebie gnać daleko
Tam gdzie nikt nie znajdzie mnie
Deszcz ze skóry zmyje smutki
Krzyknę głośno … żyć się chce!!!
Komentarze (21)
Fajnie i na wesoło, pozdrawiam :)
Piękna afirmacja życia.
Pozdrawiam serdecznie :)
Fajnisty;)pozdrawiam cieplutko;)
Świetny wesoły wiersz...Pozdrawiam :)
Refleksja ocieka optymizmem.
Pozdrawiam :)
Fajniutki.
Pozdrawiam:)
Krzemanko... Dziękuję :)
Troszkę przerobiłam, jest ciut lepiej ale początek
jakiś nie takiś ;)
Może coś się jeszcze dopracuje... w końcu w czasie
deszczu dzieci się nudzą :)
Arku ...Dolny Śląsk serce kotliny :) szaro i mokro
ale mimo to radośnie
Pozdrawiam Cię serdecznie
Z przyjemnością przeczytałam ten tchnący optymizmem i
radością wiersz :)
Lubie deszcz byle bez burzy... :)
Podoba mi się
Pozdrawiam
☀
:) Jest fajniej.
bardzo jest Tobie do twarzy w deszczu. (a gdzie, jeśli
można spytać, bo w moim Radomiu żar i 32*C.
przyjemny, radosny, rytmiczny wiersz.
pozdrawiam Arek :):)
Piękny, ciepły i optymistyczny przekaz. Ostatnia
strofa świetna. Pozdrawiam :)
Pamiętam Cage za młodu, te gonitwy po przydrożnych
kałużach, frajda niesamowita, plusk wody, radość
na twarzach dzieci. Rozmarzyłem się, a teraz...
dopalacze i piwko!
Miłego dnia Cage, pięknie napisałaś, aż przykro stąd
odchodzić.
też chce mi się żyć i dziękuje za każdy przeżyty dzień
miłego dnia:)