Dewiant
Kłopoty, woj. podlaskie
Jurny Wincenty ze wsi Kłopoty
wpadał w ślinotok farbując koty
przy doborze koloru
korzystał z pierwowzoru
przyjmował także z chcicą kokoty
autor
Oksani
Dodano: 2016-06-07 17:09:44
Ten wiersz przeczytano 1635 razy
Oddanych głosów: 39
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (42)
Wnioskuję ,że dobrze krył...kolor ;-D
jesteś świetna w limerykach ... brawo uściski
Robotny i obrotny - fajny limeryk.
Wspaniale absurdalne.
Pozdro.
najlepszy dla kokoty
to kolor złoty
a dobrym pierwowzorem
jest banknot z tym kolorem...
+ Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo fajny limeryk! Pozdrawiam!
:) Fajny, Oksani..:)
Wróciłaś do tego co tak pięknie Oksani Tobie
wychodzi...pisz dalej...przecież tych wsi w Polsce
multum, to i dni nie starczy na limeryki...pozdrawiam
serdecznie ze wsi Kolonia nad Renem
Kokoty na kłopoty (:
Żeby każdy takie - tylko miał
Pozdrawiam Oksanko miło i serdecznie dziękuję za miły
komentarz
msz,
jurny? Wincenty ze wsi Kłopoty
wydalał z siebie już siódme poty,
gdy partnerka po chwili
prosi by się nie silił -
bo cały orgazm to sa głupoty!
koty, kokoty- niewielka różnica.
Dewiant i kokoty, ja tu wyczuwam kłopoty ;)