diablo satyrycznie...
Piruety w biednej glowie
nie nadazam w slowach,
bezsensownie sie wysilam
diablo dretwa mowa...
Kpia szyderczo skojarzenia
i cynizmem wieja,
przepelnione zawiloscia
i zmeczona juz nadzieja...
Na mej twarzy maska smiechu
precyzyjnie mloda,
z ta atrapa posrod tlumu
satyrycznie nowa...
Tylko serce pozostanie
na zawsze te same,
w kolko stukac nie podola-
kocham cie kochanie...
autor
Maeuslein
Dodano: 2006-03-23 04:29:54
Ten wiersz przeczytano 392 razy
Oddanych głosów: 24
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.