DIAMENTY NADZIEI I MILOSCI
Zapomnieć zachód i wschód słońa
błękitne niebo nad Soliną
brązowe żrenice twych oczu
oszlifowane diamenty nadziei
Zapomnieć zapach Twego ciała
uśmiech zamienić w kartonowe pudło
miłośc utopić w studni zapomnienia
zapomnieć
Miłośc malowana oczami ślepca
nie widzi nic
czuje cierpienie
zal paralizuje zmysły, rozsądek
głupiec kocha wspomnienia
umiera z nimi na ustach
z dżiwnym pląsem na twarzy
autor
Anna-Przeworsk
Dodano: 2010-12-05 15:28:42
Ten wiersz przeczytano 714 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Pięknie się o niej wyraziłaś. Tylko osoba, która ma ją
w sercu potrafi pokazać jej prawdziwe oblicze. Miło
było przeczytać. Pozdrawiam:)
zielone wzgórza nad Solina...rozmarzyłem...sie....choć
smutek w twoim wierszu boleśnie dotyka.
"zal paralizuje zmysły, rozsądek" ładnie poprowadzony
wiersz, dobrze się czyta
Z prawdziwą miłością w życiu jest tak jak z przewlekłą
chorobą,można ją zaleczyć,ale nie wyleczyć...
pozdrawiam:)
Smutny ten wiersz... ale i tak w życiu czasem bywa
niestety... pięknie to napisałaś...
Bo zapomnieć prawdziwego uczucia się nie da, zawsze w
sercu pozostanie...
Zapomnieć nie jest łatwo a "malowanie" wspomnienia
jak napisałaś powoduje "zal paralizuje zmysły,
rozsądek". Coż więc robić oto jest pytanie?
nie rozdrapuj ran, to nic nie pomoże...zapomnieć się
nie da, trzeba czasu, by odżałować, pozdrawiam ciepło
A.
Ładny wiersz, ale mało w nim radości. Tak też bywa w
życiu +!