Diano...
Diano-Pani pól i lasów
przemów dźwięcznym głosem
spięte gładko, lśniące włosy
rozpuść wolnym kłosem
Na wiatr wystaw twarz swą bladą
niechaj chłonie słońce
głowę ustrój barwnym kwieciem
wpleć złote kaczeńce
Po pas tonąc wśród podwładnych
pochylone pogłaszcz głowy
racz wysłuchać skargi lasu
jego smętnej mowy
Spójrz na głowy swych podwładnych
- zielone korony
z góry uśmiech prześlij ptakom
wystrasz czarne wrony
Komentarze (13)
Ostatnio wszędzie widać wycinanie lasów, taki widok
trochę nastraja refleksyjnie....
Pozdrawiam wszystkich serdecznie:)
Nie wiem kim jest Diana, ale musi być bardzo ładna!
Pozdrawiam :)
Podoba sie wiersz.
Poklon, Dianie, bogini, fauny i flory.
Bardzo na TAK.
Pozdrawiam serdecznie.:)
Mimo,że wiersz przyrodniczy i to dobry to mnie się
skojarzył w ostatniej zwrotce z komuną (z WRON)
Pozdrawiam::)
oj tak, nie lubię krakania czarnych wron, no i
wybierają pisklęta z gniazd. Widziałam! Oczywiście,
wiersz na plus :)
Bardzo pieknie;)
Miło
Pozdrawiam
*
Sympatyczny, przyrodniczy wiersz, pozdrawiam :)
Gdyby drzewa mówić umiały.
Pewnie wiele by powiedziały.
Pozdrawiam Serdecznie
bardzo ładnie ciepło o tej pięknej bogini
mitologicznej opiekunce lasów itp.
pozdrawiam:-)
"Diano" - nieczęste dzisiaj odwołanie do postaci
mitologicznej. Ładnie wyszło.
Pozdrawiam.
czarne wrony .. to piękne ptaki ..chciałbym je oswoić
jak żonę ..dobranoc ładny wiersz ..