Z diariusza marzycielki. Ona
Była taka, ktora klamstwa nie znala.
Taka, co piekne serce za cierpienie
dostala.
Byla piekniejsza od rozy, cichsza od
wiatru.
Caly czas tanczyla do ptasich taktow.
Na swej bialej piersi nosila malego
labedzia,
a od Boga dostawala duzo milosierdzia.
autor
biały motyl
Dodano: 2008-08-09 10:15:08
Ten wiersz przeczytano 837 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Podoba mi się wiersz,ładne rymy i treść jaką w sobie
nosi :) Każdy marzyłby aby istniała "ona",dziewczyna
bez skazy,ideał ,który nie doznał zła na świecie ,bo
właśnie to zło i problemy sprawiają,że coś sie w
człowieku zmienia,coś usycha a coś się rodzi,patrzy
inaczej na życie,na siebie i ludzi,którzy go
otaczają.Nie widzi piękna tego świata,bo spowity jest
we mgle trudności i we własnych myślach,nie potrafi
już się tak samo śmiać,nie jest tak niewinny.