Dla T.
Z najgłębszej ciemności mrocznych
zakamarków mojego umysłu
Z najgłębszej przepaści w moim kamiennym
sercu
Z pragnień nieśmiałych tak ze aż nie
wypowiadanych na glos
Z nadziei która uśpiona czekała na
nadejście wiosny
Jesteś Ty.
To było jak film
Jak scena z musicalu
Jedno spojrzenie
Jedno słowo
Jedno myśl
Tyle w tym schematów
A wszystko jednak inne.
Dla kogos kto pojawil sie w moim zyciu i sprawil ze kupuje sobie nowe jeansy i staram sie wygladac piekniej - moze kiedys o tym sie dowie, moze nawet kiedys....no:)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.