Dla J
Tak dlugo sama bylam
Choc wokol ludzi moc
Samotnie ciagle zylam
Kazdy dzien byl jak noc.
Przez cale swoje zycie
Wlasnego nic nie mialam
Choc marzen tyle skrycie
Na serca dnie chowalam.
Nie znalam co to milosc
Juz od najmlodszych lat
To wszystko obce bylo
Bo obcy byl mi swiat.
Lzy smutku i cierpienia
Dlawily mnie nocami
Szukalam we wspomnieniach
Dni nie roszonych lzami.
I nagle w moje zycie
Wkroczylas wlasnie Ty
Juz nie musialam skrycie
Ocierac z oczu lzy.
Umialas mi pokazac
Jak piekny bywa swiat
Ile sie rzeczy zdarza
Gdy wiare w sercu masz.
A ja sie urodzilam
Po prostu drugi raz
Juz smutna nie chodzilam
I ogien cierpien zgasl.
O Przyjaciolko moja
Serdecznie Ci dziekuje
Bo to zasluga Twoja
Ze dzisiaj tak sie czuje.
Chociaz zycie nadal
Nie rozpieszcza mnie wcale
I choc czasami upadam
Podnosze sie, idac dalej.
Potrzebuje Twojej przyjazni
Jak roslina powietrza i wody
Potrzebuje jak wyobrazni
I jak wiecznej duszy pogody.
Badz wiec na zawsze przy mnie
W radosciach i cierpieniach
Badz mi radoscia w zimie
I antidotum na zmartwienie.
Bez Twej przyjazni zyc
Juz dzisiaj nie potrafie
Przy sobie pozwol byc
Bo z Toba wszedzie trrafie.
Komentarze (2)
Przyjaciele zawsze wnosza w nasze zycie milosc...:)
Wiec jesli jej nie zaznalas , teraz zaznajesz na
pewno. Piekny wiersz.
Tylko pozazdrościć takiej przyjaciółki ;) i życzę, aby
zawsze była...