Dla Ani
Dla ciebie Aniu
Okrutni młodzieńcy,
Coście zrobili
malutką duszyczkę
żeście zabili
Była młodziudka
Życie jej zaczynało
Powoli kiełkować
Lecz dla was nic nie oznaczało
Teraz za późno
Na płacz
Na łzy
Na poprawę
Już odpłynęła
Do nieba
I aniołkiem została
Ludzie popatrzcie
Co to za świat
Gdy bez powodu
Brata zabija brat
Śpij spokojnie
Nasz mały aniele
My dziś płaczemy
I to bardzo wiele
Nigdy nie zapomnę takiej zbrodni
autor
Marek Groen
Dodano: 2006-10-27 20:57:08
Ten wiersz przeczytano 651 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.