Dla Ciebie
samotna pośród ludzi
pośród Ciebie
wierzyłam w słowa
w słowa miłości
szcześliwa byłam
minęło już
teraz pustka
cisza spokój
brak perspektyw
na przyszłość
w pamięci
Twój obraz
Dla Ciebie A- który byłeś jedynym sensem mego życia.
Komentarze (5)
Gdzie gruzy tych ścian
co skorpion je skruszył.
Gdzie przyjaciółkę, pokonał.
Teraz tu wszędzie jest jak by inaczej.
Śmierci już nie tańczy, szalona.
Gdzie litery zdania , nie mają znaczenia
bo jakie znaczenie ma pustka.
Nic nie jest ważne.
Zanikło co pragnę.
To wszystko w kilku sekundach . ...
Wiatru już nie ma ,co walił tu w okno
I zdjęcie dawną ,wskazywał ...
Gałąź spruchniałą
Rozdmuchały drzewa
Rozpieszchły się ,wszystkie wspomnienia ...
Jak chmury bóżowe
Tak gnana ma dusza
Szeptu już tego nie słychać
I nie chce słuchać, jak szepcze do ucha
Nadzieja w ogień
Żar w proch zamienia
Jedna minuta
60 sekund
Jedna godzina
60 minut
Wszystko w chaosie
Dziwna kolejność
Jak bym podpierał się miną
Boom i po tobie
I bądź tu saperem
Zerwanie tak samo boli
Pyta się skoczek
Jak ja w górę lecę
Za co pociągnąć
Bo czas go goni
Przepraszam
Nie wiem
Jestem saperem
Mówiłem
To samobójstwo
Ty się za kochasz ja się za kocham
A później boom i na Woodstock
Lub kup se samolot i znów
W World Trade Center
Będzie ciekawa pora
Powiedzą zamach
Powiedzą porwanie
Przykre i kiepska historia
Wystarczy 1
2 3 lub 4
I puf czar piękny pryśnie
Liryka zdań moich komedia
Tragic is total Arytmia
Dobra z angielskim mi
Kiepsko idzie
Weź tu udawaj panka
1 ,2,4
Się zakochałeś i znowu kolejna randka
I znowu tragedia
I znowu porażka może
Czas przyszedł na urnę
Bo po tym co zrobię
Po tym jak skończę
Za mały będę na trumnę
Może rozpalić duże ognisko
Wejść i podpalić się ,spłonąć
A może wystarczy przywiązać kamień
I tylko w rzece zatonąć
Mam wiele pomysłów na śmierć
Szybką ,męczącą bardziej lub mniej
Przyłożyć pistolet
To będzie piękne
I chyba tak łatwiej
Po prostu strzał, no i koniec
Mam zestawy skalpeli podpiąć se gardło
Lub zastrzelić premiera
Nie wiem co robić ,mam ciemne oczy
I trudno mi się otwierać
Mówią mi nawet ze moje oczy
Są puste jak u mordercy
Co ja zrobiłem
Jedno tu tylko
Że brak w organizmie mi serca
Tak długo żyłem w samotnym pokoju
Patrząc na inne pary
I nie umiąc mówić byle do kogo
Że w nocy już mam koszmary
A głosy mi mówią
Zabij się zabij
Lub z gładź wszystko co żyje
Połam im ręce ,wyrwij im nogi
Skręć kark ,potnij szyję
Jedno co myślę
W takich momentach
Pistolet wybrać czy skalpel
Jedyne serce
Serce to czarę
nigdy nie pęka bo martwe
Całe już zgniłe
Obśluzłe żyły
Wite wokoło jak druty
Ścisły to serce
I je zabiły
Los jego przykry i smutny
Chciał bym tu
Chciał bym tu słyszeć, jak szepcze do ucha
lecz teraz ,jest na to za późno
Chce patrzeć na nią
aż wyrwie się dusza
Lecz to ,jest teraz na próżno
I choć wiem wiele , o niej i czuje tez wiele
Choć mnie to rani gdy myślę..
Że to dziś zniknie ,I razem już nigdy
I czas ,spędzony ,z nią minie
To , nie przez złość
Ani przez żal
Płacz już ustąpił, jej miejsce
To jedno zostało
Gdzie gniew no i żal
Gdzie była miłość , gdzie serce
Bo choć ono jest
nie powiem , że nie ma
To już praktycznie nie bije
Nie ma tam uczuć
I wokół , deszcz cienia
Nikła ta moja poezja
serce nie bije
to jak?,żyć bez niego
Jak złapać piękne wspomnienia
Biegnę za nimi , lecz stoję w tym biegu
I pękła..., moja nadzieja
Jak ten wiatr powstrzymać
Co w okno wciąż wali
Gałęzią , wielką spróchniałą
I pokazuje, na zdjęcie
Co rani
No moją, dawną wybraną
Jak przestać myśleć
To nie jest tak łatwe
Nie myśleć, o śmierci fizycznej
Bo choć serce jest, i ja tutaj pisze
To w urnie ,w popiołach psychicznie
A tu szuranie niczym skorpiony
Jad wpuszczą swój , tak zabójczy
Chodzą po ścianach , grożą mi mury
Już nie powiem ratujcie
Niech mnie przenikną
Wpuszczą swe jady
Niech już będzie ten koniec
I śmierć mój przyjaciel ,nie szuka tu zwady
Nie powie ,kochanie to koniec
Tylko zakończy , (i powie chodź ze mną ,
Będzie ci lepiej, mój drogi
Chodź prędko do mnie
Zobaczysz na pewno
Że tutaj jest zero wymogi ...)
Nie ja się kłóce
(A powiedz dlaczego?)
Bo zabić mnie, ty próbujesz
(Ja cie nie skrzywdzę , ja proszę ładnie..
zresztą i tak nic nie czujesz?)
Masz tutaj racje , powiem ci droga ?
(Wiedz chodź ze mną chodź ,tu szybciutko)
Tylko jedna dla ciebie.., przestroga
nie płynne ,z HARONEM łódką..
(Dobrze , już dobrze nie kłopocz głowy
Będziesz ty przy mnie
mój ty jedyny ,mój oto luby
ja nie mam dla ciebie przestrogi ...)
(Chodź do mnie ,chodź prędko
Nie bój się nie masz ,po co!!?
Zamknij oczy i zaśnij
Serce jest teraz moje...
A dusze... , skradłam ci właśnie..
To moje serce!! i dusza !!
wyboru własnego dokonam!!
(Nie kłuć się ze mną ,spokojnie mój skarbie)
Nie jestem twym skarbem,Szalona ?!!
Kłopot w zabiciu , trudy twe marne
Ja tutaj, i tak nic nie czuje
(Ale spokojnie popatrz mi w oczy uczuć ,do mnie
posłuchaj)
Ty pani śmierci , co wieczne masz życia
Ja nie mam już, uczuć i ducha
(Więc gin!! )
Ja nie umrę , bo chodź ja tu stoję
To serce me dawno nie bije
Choć ja tu krocze , gdzie pustka i cienie
Zostanie moje ,tu życie
(Czemuś nie umrzesz, jak ja tak se życzę ?)
Bo gorszym demonem, ja jestem
Ja tutaj żyje , choć serce umarło
I ty nie straszna mi jesteś
(Jak to możliwe!!! )
Śmierć zna granice .
może cie zabrać ów wtedy .
Kiedy się boisz , ja jestem szczery !!
ja już nie boje się ciebie....!!!
w tym oto momencie zniknęła
Ta przyjaźń , choć jej pragnąłem
Tak bardzo
bo już nie mogłem
Myśląc ,aż natto
O takiej miłości, z różańca
Czemu dziewczyny jak piszą to tak Dépresseurs
Wybaczyć i przesłonić pamięć, najlepiej czymś równie
silnym. Wiem, wiem - łatwo mi pisać, kiedy nie
pochodzę z tej baśni.
Skoro perspektywa się nie rysuje, to może...los
jeszcze cośKrótki, ale dla was szykuje;) Krótki, ale
jakoś tak mi się spodobał;)