Dla Ciebie....
Żadna poezja ni esej...ani nawet grabne zdania...ale nie potrafie tego ubrać w słowa:(
Czemu gdy patrzę w twe oczy...
Nie widzę nic prócz strachu...
Że wszystko skończy się...
Zbyt szybko...
Lub nie zacznie się wcale...
Czemu gdy mówisz do mnie...
Widzę, że kłamiesz...
Że boisz się mnie...
I moich słów....
Czemu gdy patrzę w twe oczy...
Zapominam się...
I nadal traktuje...
Jak moją własność...
A ty przecież...
Zamykasz się na samego siebie...
Dlaczego...????
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.