" Dla córeczki"
z odkurzonego zeszytu
W parną sierpniową noc zrodzona
jak dzień po nocy wyczekiwana.
W łonie swej matki skrywana
cudownym darem nagrodzona.
Szczęścia mego nie było końca
swoim uśmiechem mnie zaszczyciłaś.
tyś pierworodną córą byłaś
skradłbym dla Ciebie skrawek słońca.
Byłaś jak ta gwiazdka na niebie.
co najjaśniejszym świeci blaskiem.
chciałem Cię mieć tylko dla siebie.
Wszystkie złe sny wyrzucić z trzaskiem.
pod kloszem miłości w ramki oprawić.
byś dla mnie była żywym obrazkiem.
Listopad 1996
Komentarze (32)
Gratulacje wiersza, wiesz ktorego. Czytałam komentarz
Kaczorku, dlaczego była a nie jest?. Pozdrawiam