dla fasolki
nie mogę uwierzyć że masz już rok:)
mała fasolka chciała bardzo żyć
nie można tego było ukryć
choć nikt wierzyć nie chciał
ktoś taki plan potajemny miał
padał deszcz karetka sygnałem gnała
najgorsze sny wizje wyobraźnia widziała
dreszcze pamiętam krzyk lekki
i cieplutki różowiutki serdelek malutki
łzy były lawiną pot deszczem
kiedy to zniknęło nie wiem
teraz stópki malutkie chcą biegać
a ja wszystkiego nie mogę Ci dać
tak pragnę Twej radości
wciąż poszukując miłości
..........
może życie kiedyś dopisze happy end....
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.