Teatralna miłość by uBi
W kłębach dymu porannego papierosa
unosi się resztka teatralnej miłość
odegranej nocą,
Zamykane po kolei są rekwizyty;
potrzeby - pożądania,
nadziei, i zaufania.
Przydały się w tej paradzie wyuczonych
gestów, słów, i min.
Spod kurtyny bije jeszcze ciepło niedawno
skończonego spektaklu
została już tylko tam aktorka,
leży i szlocha
a on nie słyszy -, tylko znowu się zaciąga.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.