Fatum
Niedopowiedzeniem wiosna spochmurniała,
i choć pierwszą zieleń w metafory
wplata,
ich enigmatyczność jest nazbyt
zszarzała,
by marzeniom utkać z nich drogę do lata.
Każdy zmierzch z tęsknotą czeka na
poranek,
licząc, że się wreszcie przebudzi z
letargu,
lecz karty na jutro już dawno rozdane
i brak akceptacji dla jałowych targów.
Gdy fatum niczego nie ma do dodania,
a prognozy wieszczą dni coraz
zimniejsze,
czy da się skutecznie nadzieję osłaniać,
by zakwitła ciepłym, pozytywnym
wierszem?
- Jan Lech Kurek
Komentarze (50)
pięknie zakwitł wiersz, a fatum no cóż...:))
Ha, ha i ja kocham staża:))) Jaleku tudzież:))
Na pewno... Pozdrawiam 'D
@staż - też Cię kocham :)
jaleku - miał Pan szansę mnie przekonać -
odpowiadając na moje pytania. Brak odpowiedzi świadczy
o tym, że ich Pan nie zna. Zamiast dyskusji o
wierszu, wolałby Pan kolejne pochwały? Jest
nadużyciem z Pana strony zarzucanie mi zaśmiecania
miejsca na komentarze. Po prostu odpowiadam na
Pańskie. Zamiast sugestii "a mi daj święty spokój"
zachęcam, by nie wdawać się w dyskusję, jeśli
brakuje argumentów. Czytelnicy mają swój rozum i
ocenią trafność bądź nie każdego komentarza.
Pozdrawiam.
@staż - nie będę Cię przekonywał, że nie "szukam
kolejnych głosów", bo widzę, że kiedy na coś się
uprzesz, to nie docierają do Ciebie żadne argumenty.
Po prostu nie chce mi się z Tobą gadać, więc bądź
łaskaw nie zaśmiecać mi miejsca na komentarze i wynieś
się spod wiersza. Ze sprawami warsztatowymi sam sobie
poradzę, bo i tak obawiałbym się pomocy kogoś, dla
kogo jest problemem przeczytanie prostego tekstu ze
zrozumieniem.
Seneka powiedział, że "errare humanum est, in errore
perservare stultum", więc trwaj w swoim błędzie, a mi
daj święty spokój.
"zwykle" jest niepotrzebne, bo chciałem dodać "zwykle
w dopełniaczu", ale to juz sam Pan stwierdził, więc
niepotrzebne powtórzenie. Jeszcze raz ignorant.
jaleku - szukając kolejnych głosów, warto trochę czasu
poświęcić na sprawy warsztatowe, czyli między innymi
gramatykę. No to czym w wierszu "Zawilce" jest niebo?
Jakiego jest rodzaju? Co oznacza średnik przed tym
wersem:"nową szansą roześmiane"? Czy ten wers nie
odnosi się do najbliższego podmiotu "niebo", jako
zgodny z nim co do rodzaju - niebo roześmiane?
Podmiotu logicznego w celowniku używa się bardzo
rzadko - zwykle, bo łatwo się pogubić w sensie
przekazu. Pozdrawia ignorant.
w tym rozdaniu wezmę szlema
lew trzynaście i już mnie nie ma,
licytujesz;fatum - pas, pas - trzy bez atu, fata fatum
facjata fatal
Wiersz mi się podoba, dobra refleksja. Pozdrawiam
serdecznie
@staż - Twoja ignorancja jest tak zadziwiająca, że
nawet już się nie dziwię, gdy wysyłasz mnie na
konsultacje do polonisty, zamiast sam z nich
skorzystać i nie pisać bzdur. Na pytanie "kto? co?"
odpowiada podmiot gramatyczny, występujący w
mianowniku, ale istnieje jeszcze podmiot logiczny,
występujący w dopełniaczu i celowniku, więc proszę
odświeżyć swoje wiadomości na ten temat, a dopiero
potem jeszcze raz przeczytać "Zawilce" i krytykować.
Trzeba wiedzieć, co się mówi, a nie mówić, co się wie.
To wszystko na ten temat.
O tym wierszu też nie będę z Tobą dyskutował, bo to,
jak go odbierasz, to jest Twój osobisty problem, i
jako taki, nie interesuje mnie. Pozdrawiam.
jaleku - nie ma Pana adresu korespondencyjnego, więc
jedyna możliwość wymiany opinii to wpis pod wierszem.
Przyznaję, że nie pamiętałem Pańskich zacytowanych tu
komentarzy i nawet zajrzałem jeszcze raz do wiersza
"Zawilce". Ciekaw jestem czy próbował Pan zapytać o
zdanie polonistę? Podmiot odpowiada na pytanie
"kto?co?" i rzadko "kogo?czego", ale co tam, niech
Panu będzie, że się mylę. Na pocieszenie mogę
powiedzieć, że coraz rzadziej mam ochotę sygnalizować
błędy gramatyczne, bo jest taka tolerancja na nie, ze
szkoda czasu na naukę dorosłych ludzi, szczególnie
jeślisą przekonani, że wszystko jest w porządku.
Szkoda, że na poparcie swoich wywodów, używa Pan
nieprawdziwych argumentów np. że uważam, iż moje
oceny są obiektywne. Niczego takiego nie powiedziałem.
W każdej dyskusji przychodzi moment, że albo się
dochodzi do wspólnych wniosków, albo nie widzi się
możliwoi porozumienia. Jeśli Pan uważa, że ten wiersz
mówi o czymś ważnym, no bo temat życie i klimat
refleksyjny, pozwolę sobie jeszcze raz powiedzieć: to
jest wiersz właściwie o niczym. Ot, męka tworzenia,
ubrana w metafory, które do mnie nie przemawiają
realizmem.Pozdrawiam.
Dobra refleksja, chociaż mnie osobiście lepiej podoba
się słówko "przeznaczenie" zamiast "fatum",
Pozdrawiam:))
Bardzo ładny wiersz. Zakwitło pięknym pozytywnym
wierszem. Pozdrawiam cieplutko.
świetny i rytmiczny w
czytaniu