Dla Januszka;)
Dla Januszka
Idziemy na flaszkę szkockiej,
gdzie w wiecznym tańcu
masz zgłebioną wyrocznię.
Ostentacyjnie kroczysz w rytmie
tanga,jeśli masz nadal siłę.
Chwiejnie się zataczasz,
prosząc dzierlatkę do walca...
W końcu upadasz pod stołem,
zrozumiałeś Januszku mowę?
K.C.
P.s. Mam na imię Kinga, życiorys znajdziesz
w tekstach,he,he:D
autor
BiałaCzarownica
Dodano: 2010-12-30 00:08:22
Ten wiersz przeczytano 905 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (3)
Jak prawdziwa czarodziejka zaczarowałaś mnie i
zakręcony nie mogę dobrać się do sedna wiersza.I to
zaczyna mnie intrygować,brawo.
Nie wiem co za konszachty masz z Januszkiem i do tego
z którym, ale mam nadzieję, że dotarło do niego ukryte
przesłanie wiersza. Pozdrawiam:)
Plusa nie daje,poniewaz nie podoba mi sie ten
wiersz.Jednak znalazlam w nim cos ladnego.Imie bardzo
mi sie podoba.!