Dla Marioli
Była raz Mariola mała,
co banany wciąż zjadała,
aż raz z tego opychania,
puchnie wreszcie jak ta bania!
Puchła, puchła, puchła, puchła,
aż tak spuchła, że wybuchła
i o sufit w łeb się hukła,
o podłogę stłukła zadek,
tak,że bolał ją pośladek;
była cała obolała,
lecz rozumu nie nabrała,
bo gdy wreszcie wydobrzała,
do bananów się dobrała!
autor
Urszula H
Dodano: 2006-05-16 06:19:40
Ten wiersz przeczytano 14781 razy
Oddanych głosów: 1
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.