Dla odmiany
W pół kroku do łazienki przyszło mi do głowy... :-)
Miałem napisać dziś o miłości
chciałem celności uczyć Amora
Dionizje przespać, wstać o poranku
przestać toasty wznosić "za wczoraj"
chciałem ukłonić się codzienności
pył księżycowy rozsiać spojrzeniem
zebrać w pokoju wrogów, przyjaciół
wierzyć że serca wierszem odmienię
zebrałem koszyk sielskich metafor
od Czarnolasu klucz pożyczyłem
szybciutki pasjans wspomnień i marzeń
przegląd przez wszystkie przyjemne
chwile
miałem napisać o życiu całym
porankach zawsze z tą samą kobietą
i nawet myślą brałem długopis
...ale akurat zadzwonił telefon :-)))))
Komentarze (2)
"zebrać w pokoju wrogów, przyjaciół
wierzyć że serca wierszem odmienię"
Z telefonem to już tak jest, dzwoni wtedy kiedy nie
trzeba. :-))
Pozdrawiam!
A
Bardzo ładnie - prawie rytmicznie :)
"porankach zawsze z tą samą kobietą"
tu jest 5/6
"...ale akurat zadzwonił telefon" i tu też 5/6
Pozostała część wiersza jest utrzymana w rytmie 5/5
warto może przemyśleć?
Ogólnie mi się podoba. A rymy są bardzo eleganckie .
Gratuluję :)