S O S dla Ziemi
Uciszcie hałasy,
ostudźcie emocje,
ugaście pożary,
zażegnajcie wojny.
Zanim jeźdźcy
apokalipsy
rozjadą się w świat
i nadejdzie dzień ostatni.
Niebo zapłacze
nad nami raz jeszcze,
chmury spadną
czarnym deszczem.
Wyparują oceany,
zagotują lodowce,
pożoga pochłonie
Ziemię.
Garść popiołu
rozniesie
kosmiczny wiatr.
Ratujmy nasz Świat
autor
loka
Dodano: 2017-04-29 10:19:59
Ten wiersz przeczytano 1314 razy
Oddanych głosów: 45
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (49)
Wygląda mi to na armagedon
szkoda , że tylko cząstka populacji ludzkiej przeczyta
to SOS dla ziemi
pozdrawiam
Oby każdy usłyszał te SOS
Mądra refleksja"S O S dla Ziemi"
Pozdrawiam milutko:)
Wiersz - apel
ku opamiętaniu,
słuszna refleksja.
Serdeczności:)
Najlepiej to wypadałoby ROZSTRZELAĆ
wszystkich polityków i Bogaczy. Wtedy spokój, aż
przestaną się tego bać następni. Straszne, ale
prawdziwe. Pozdrawiam :(
potrzebny apel,
pozdrawiam;)
Hmm... Czy ludzkość będzie w pełni rozumna?
Pozdrawiam :)
Ratujmy świat .. to człowiek jest niszczycielem ..
sam sobie kopie grób ..
Zapis coś tutaj się dziwnie mi ułożył.
Sen św. Jana"
"Kto ma rozum, niech liczbę bestii przeliczy: liczba
to bowiem człowieka. A liczba jego 666"
Ap.13:1
-Apokalipsa-
Czarne niebo emituje
krwawą zorzę
nad radioaktywną strefą necropolis
urano- pyły spowiły
ziemię pokrytą ropiejącymi
bliznami
odpryski minionego piękna dogorywają
w roztrzaskanych śladach bytności
ruiny domów zieją rozpaczą
pustymi oczyma kraterów po okiennicach
spozierają na pobojowisko -
wybrukowane
drzewnymi truchłami
posępne walkirie unoszą resztki metanowej fermentacji
na całunach - nie chwały
Słońce umarło
-Homo homini lupus est-
Niedobitki.
Wynędzniałe twarze- jak szczurze cienie,
koczują w stalowych lasach - bezlistowia
snują się między odbarwioną zielenią
z nożami w pięściach- przeciwko sobie.
Czas zatoczył koło- atawizmem.
oto- sukcesja Adama
korozja ideałów
utopia pychy
korona stworzenia króluje na tronie- wyścielonym
ludzkimi i zwierzęcymi
skórami
pod stopą- zgliszcza planu Bożego.
-Katatonia Ukrzyżowanego-
ongiś powrócił ciałem
Widmo w cierniowej obręczy
roni słodkie łzy - nie zrośiwszy
martwej gleby
Eksplozja rozdziera
paszczę Dimmu Borgir
Bestia o człowieczym obliczu- triumfuje
jęzory ognia kremują patchworki genetycznych
manipulacji
mechaniczny rydwan zaprzężony w rumacze cyborgi -
pędzi szlakiem pożerającej biosferę lawy
-Nadzieja-
(strefa czwarta, bunkier nr 1)
Papierowe żurawie- położył- w kluczu
znieruchomiałe- przypominają mu-
o dawnej krainie zielonych zboczy
Papierowe żurawie- cicho nucą
pieśń nadzieji - na Zbawienie
Quo Vadis człowieku?
Serce w piersi dyspersyjnie utwardzone.
https://youtu.be/XAi3VTSdTxU
Bardzo na tak loko! Przesłanie na czasie. Napisałam
wiersz w podobnym tonie
czytałem prognozy, że na koniec wieku będzie nas 11
miliardów. ważne jest bardzo Twoje przesłanie, ale
niestety smutno to widzę.
pozdrawiam serdecznie :)
Witaj Lokuś,
Bardzo dobre przesłanie, poprzez 'SOS dla Ziemi'-
naszej matki natury. Pozdrawiam Cię serdecznie:)
Byle każdemu leżało to na sercu.
Bardzo madre i wazne przesłanie i SOS Oby ludzie się
opamietali nim bedzie zbyt późno
Pozdrawiam serdecznie loka