Dla życia , Dla Miłości , Dla...
.......
Gdy Mnie za ręke czuło chwytasz , gdy mnie
obejmuszesz , szepczesz o miłość mą do
ciebie pytasz .....
Ja......
Ja milcze bo słów tak wielkich i pieknych z
własnych ust do ciebie nie mogę wyrazić
.....
Tego zaden człowiek wyrazić nie moze bo w
szczęsciu zwanym miłością , najpięknieszym
słowem pocałunek być jedynie może .....
Mnie szczęscie ogrome i wielkie spotkało
twą miłość w mym sercu na wieki gościć mi
przystało ....
Jednak gdy mnie znów całujesz , gdy ciepło
twych ust i tego ciala na sobie czuje , gdy
mi w oczy głęboko patrzysz cuż innego
pozastaje mi zrobić ....
Powiedzieć ......
Powiedzieć .........
Co powiedzieć .... ??
Powiedzieć że , bez ciebie żyć nie mogę
,powiedzieć ze bez twych oczu , ust i ciała
w toni zycia jak dziecko we mgle zgubić się
mogę .....
że czas z miejsca znów ruszy i przestaniemy
być razem .....
A wtedy chwila ta dla mego serca
śmiertelnym zostanie rozkazem życia w
samotności bez twych oczu bez mych marzeń
.....
Lecz ta myśl mnie nie przeraża , bo tego co
najceniejsze i co mnie od złudnej śmierci
zwanej samotnością ratuje ....
Jesteś ty .....
twe oczy przecudne ...
twa skóra anielsko biała ....
twe usta zawsze gorące i namiętne ....
i ty sama coś mnie własną miłością
obdarowała :*:*:*:*:*
...........
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.