Dlaczego ?
Twój obraz wyryty głęboko w mej jaźni.
Nie chcę mówić Ci o tym-
by przed Tobą się nie zbłaźnić
By nie czuć tego-
Jak bardzo znów ranisz
Jak wbijasz nóż w serce
Jak znów tumanisz
Ale ryzyko-
to chyba jedyna droga
Jedyna bariera,
jedyna przeszkoda
Jaką pokonać muszę!
Bez Ciebie brak mi tlenu,
bez Ciebie się uduszę
Ileż tak można,
no ileż kochany-
udawać wciąż,
że się nie znamy?
Tamte spacery i pocałunki,
tamte opowiadania,
namiętności trunki
To wszystko już było, dziś odeszło w
zapomnienie
A kiedyś,
a kiedyś było miłym wspomnieniem
Teraz pióro me stało się westchnieniem.
Piszę mymi łzami
Krew ma zlewana jest ze wspomnieniami
I wciąż mnie jedno bardzo zastanawia!
Może mi powiesz, czemu, to we mnie się
zjawia?
Niczym uwolnienie.
Niczym obumarcie.
Niczym zwolnienie życia,
Z pewnym trudem starcie.
Wyrzucenie z siebie wszystkiego
No powiedz mi powiedz, czy wiesz, dlaczego?
Dlaczego
Wszystko jest inne niż powinno?
A może to ja jestem zbyt inną
Zbyt czułą,
wrażliwą i pewną siebie
W tym,
że jedyne co w życiu pragnę-to odrobina
Ciebie?.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.