Dlaczego?
-Nie wiem...
To ostatnie co od niego usłyszałam
Potem zniknął za drzewami,
A ja sama zostałam.
Choć niezupełnie...
Towarzyszył mi ból,
Który rozrywał serce
I smutek,
Że tak się to skończyło...
Dlaczego?
To jedno tylko pytanie
Po głowie mi chodziło.
Chciałam biec za nim,
Próbować zatrzymać.
Lecz był już zbyt daleko,
A mnie skończyła się siła.
Dlaczego? Dlaczego? Dlaczego?
Niby proste pytanie,
Jednak odpowiedź znacznie trudniejsza...
Komentarze (6)
Jeszcze wiele rozczarowań przed tobą,
obyś tylko przez nie się nie "zahartowała"
bo utracisz swoje wewnętrzne piękno.
Pozdrawiam
Życzę Ci wszystkiego dobrego. Zasługujesz na dużo
szczęścia. :)
..nie pytaj nigdy dlaczego......wiersz bardzo
życiowy.Pozdrawiam :)
Jutro będzie lepiej a na dzisiaj zajmij się czymś co
sprawi , że zapomnisz ... smutny wiersz ale takie bywa
rozstanie
nie znajdziesz odpowiedzi
nie znajdziesz odpowiedzi