Dlaczego
Powiedz mi miła z jakiej to przyczyny,
smakiem piołunu serce moje raczysz.
Gorycz wlewając ból piekielny czynisz,
czy nasza miłość tak niewiele znaczy?
Spojrzenie twoje jak bolesna rana,
wyzwala mękę dręczącym cierpieniem.
Po stokroć boli miłością zadana,
która zgubiła wartość i spełnienie.
Komentarze (123)
Przychodzą chwile, że cierpienie czasem jest nawet
miłe.
Nic poza nim. Jedynie stopniowanie pozostaje na
bardziej i mniej bolesne.
Tak to już jest w naszym życiu doczesnym.
Czasem miłość lubi się podroczyć.
Pięknie piszesz.
Dziękuję kolejnym gościom za przeczytanie:)
Ech ta chol..... miłość gdyby nie ona byłoby Lżej na
duszy
pozdrawiam:)
i tka też bywa miłość serdeczności
cierpienie zadała bezwzględna dziewczyna
tak trudno zrozumieć jaka to przyczyna
że kochać przestała, co ją odmieniło
a może to jeszcze nie była TA miłość
Ładnie.
- pozdrawiam -
Bywa, że w miłości coś nie pasuje. To, jak pewien
zgrzyt w wierszu. Próżno go szukać. To tak, jakby mieć
przysłowiowe klapki na oczach. Może miłość powinna być
za coś, za szczególne tylko zasługi? Może powinna
wynikać ze wzajemności? Ja w każdym razie jej nie
rozumiem. ... ;-I
Ładnie wyraziłeś Marku swoją wątpliwość w przekazie, w
tym temacie.
Pozdrawiam pięknie ... ;-)
Z miłością jak z życiem niewiadomo co przyniesie
jutro. Niezły wiersz pozdrawiam serdecznie.
Smutny i ładny wiersz .. ja bym zmienił sobie
partnerkę i uczuć nie wylewał do rowu gdzie ujścia nie
ma .
Smutek w tym wierszu ogromny ładnie na papier przelany
nie będzie zapomniany
Pozdrawiam Marku
Oj, jak ładnie
Pozdrawiam Marku:-)
Piękny wiersz i cóż tutaj dodać?
Taka to już kochania uroda!
Pozdrawiam!
Bardzo smutno u Ciebie.
Piekny Twoj wiersz!
:)
Najpierw pozdrowienia i w miłości życzę spełnienia.