Dlaczego?
W czym ona lepsza, Boże,
że ją tak darzysz hojnie?
Czemu z zazdrością w myślach
nie mogę spać spokojnie?
To przy niej spędza noce,
jej ciało tuli do snu.
Dlaczego moim słowom
uwierzył tak po prostu?
Me „nie” rzucone żartem,
zbyt chętnym był słuchaczem.
Tak lekko zrezygnował,
więc czemu, głupia, płaczę?
Pół światu tego kwiatu!
Lecz co w tym widzisz złego,
gdybyś pozwolił, Boże,
mieć miłość właśnie jego?
Komentarze (9)
Bywa i tak... :(
Rostanie boli, ale na wszystko potrzebny czas.
Pozdrawiam serdecznie :)
Bardzo, bardzo na Tak,
ujmujący smutek,
pozdrawiam serdecznie:)
Pięknie wyrażony smutek porzuconej kobiety.
Ale, czy on zasługiwał na miłość?
Ps. Zaimek "me" zamieniłabym na "moje",tak dla urody
wiersza:)
Cieplutko pozdrawiam :)
Cóż, bez wzajemności słaba to miłość. Warto otworzyć
się na nową kiedyś, gdy smutek trochę minie.
Pozdrawiam i życzę radości
Ładny wiersz... podoba się:)pozdrawiam
serdecznie. :)
"Z tym największy jest ambaras,
żeby dwoje chciało naraz." - Tadeusz Boy-Żeleński
Smutek skomponował wiersz, on tworzy nieraz piękne
zestawienia, co widzę w tym wierszu, pozdrawiam
serdecznie. :)
Ładnie ujęty smuteczek po stracie (ale zbyt łatwo się
poddał, więc chyba nie było wzajemności.)