dlaczego ?
Kiedy jesteś nieobecny
i załatwiasz spraw tysiące
nie wiem czemu mi się zdaje,
że tak słabo świeci słońce…
że nie daje tyle ciepła,
że wiatr czas mi ciska w oczy
i niepokój…taki zimny
chociaż nie chcę …w serce wkroczył
przestrzeń dla mnie jest za duża
kwiat jej nie chce rozpromieniać
Wtedy czuję, że gdy jesteś
każdą cząstkę …w ciepło zmienisz.
i wystarcza okruch mały
jedno słowo usłyszane
że się staję zaraz lekka
myśli płyną rozśpiewane.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.