Dlaczego nie odejdziesz?
Najwiekszym bólem człowieka,
jest miłość niespełniona,
gdy Ty kochasz całym sercem
i czujesz sie tak bardzo zraniona,
gdy mówi:"Jestę najlepszą
przyjaciółką"...
Przyciaga do siebie, tuli w ramionach,
A Ty połykasz łzy,
ostre jak sztylety,
wbijające się w Twoje zakochane serce,
które tak bardzo krwawi...
Lecz nie okazujesz, że wtedy Ci źle,
usmiechasz się promiennie do Niego.
Słuchasz jak mówi, że się zakochał,
i cieszysz sie z tego,
choc w sercu Twoim otwiera się rana,
bo myślisz :" Niech będzie Mu z Nią
dobrze"
i dalej kochasz, jeszcze mocniej...
Dlaczego nie odejdziesz?
Nie powiesz Mu tego?
Boisz się rozstania z Nim?
Z jego oczami, w których gwiazdy
widzisz?
Z tymi chwilami, gdy jesteście sami
i usmiecha sie tylko do Ciebie?
A każdy uśmiech tak bardzo Cię boli...
Lecz nie odchodzisz,
zatracasz w tej miłości siebie...
W głowie mając Jego słowa:
"Jesteś najlepszą przyjaciółką"...
"przyjaciółką..."
Ten wiersz to... skrawek mojego serca... które też krwawi... =(
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.