dlaczego nie pozwoliłeś ...
stała nad rzeczką
w ręce trzymając żyletkę
nie bała się
cieszyła się że cierpienie
w końcu od niej ucieknie
że w końcu nadejdzie kres
smutku cierpienia i łez
zrobiła to
krew spływała powoli
ku ziemi
oczami widziała ciemność
powoli coraz mroczniejszą
nie bała się
nie czuła lęku
po raz pierwszy od dawna
na jej twarzy pojawił się
szczery uśmiech
upadła nieprzytomna
to nie bolało
ale Ty nie pozwoliłeś
by dusza opuściła jej ciało
dałeś jej drugie życie
to ja zabolało
Boże ...
dlaczego nie pozwoliłeś
ulecieć jej duszy
a pozwoliłeś by serce
z jej piersi wyrwano
Komentarze (7)
Świetny wiersz.Ujmuje naturalistycznym opisem...Robi
wrazenie.
bardzo smutny, wręcz tragiczny wiersz,przerażająca
treść wiersza,szkoda że ,aż tak desperacki krok ,można
znaleźć łatwiejsze rozwiązanie problemów i nowy sens
życia
Jakie to wszystko przerażające, nie potrafię
komentować takich wierszy, bo nie mogę zaradzić,
jestem bezsilna, a to przecież jest wołaniem o
ratunek, jak wziąć się z życiem za bary i pokochać je.
Popraw w końcu.
Bardzo smutny wiersz, czy powód był aż taki by sięgnąć
po żyletkę.
Nikt z nas nie ma prawa odbierać sobie życia, dał nam
je Bóg. Dlatego jak piszesz w wierszu to On ją
uratował. Nie pozwolił na śmierć. Wiersz tragiczny w
swej treści ale taki był zamiar autora i to mu sie
udało. Bardzo wymowny wiersz, ładna forma wiersza.
ech jaki przejmujący i tragiczny w swej treści wiersz
życie dostała a odebrano jej serce ale siła pozostała
więc masz nadal czym zawalczyc o swoje bycie...:)
Przejmujacy wiersz...Zycie to najwieksza wartosc i nie
my decydujemy o jego koncu. Trzeba walczyc by serce
wrocilo do ciala
miłość jest ważna ,ale życie ważniejsze ,trzeba
próbować znaleźć jego sens krok po kroku... smutny
wiersz