Dlaczego odszedłeś...
Dziś Kochani przyjaciele piszę wiersz o moim zmarłym w grudniu wujku... . Jak dalej przeczytacie zmarł śmiercią tragiczną (zaczadził się)...
Długo ze mną byłaś...
Teraz odchodzisz ode mnie...
Ktoś inny Cię potrzebuje...
Ktoś milion razy większy niż ja.
Mimo to, iż bardzo kocham,
Oddaję Bogu...,
Gdyż to właśnie On
Pieczę nad nami sprawuje...
Już niedługo święta,
Pusto będzie bez Ciebie...,
Mój drogi wujaszku...
Kto mi wyjaśni,
Dlaczego ten drań,
Rzucił zapałkę...,
Gdy Ty spałeś smacznie...,
W swoim domku małym... .
Teraz, gdy patrzę na twą zimną twarz...,
Widzę, że nie chciałeś odejść z tego
świata.
Bóg Cię chciał w swoim Królestwie...
Dziś ten wierszyk dla Ciebie...,
Pozdrów swą żonę i rodziców...,
Którzy dawno już w niebie...
... Dziś moje serce podyktowało napisać mi ten wiersz... (Każda kropka w nim- to łza...).
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.