Dlaczego tak jest?
Mówisz „kocham” ...i że
wszystko mi wybaczysz,
…a ciągle mnie ranisz i życie me
smutkiem znaczysz.
Niekiedy masz chwile radosne jak motyle
…choć i wtenczas zostawiasz me serce
w tyle...
Twa miłość jest wspaniała ...lecz chyba już
nie tak trwała.
…żądasz mej pokuty...pragniesz bym
żył jak struty.
Dlaczego nie potrafisz kochać mnie takim,
jakim mnie poznałaś?
…chcesz robić doświadczenia? Me serce
to nie skała ...
Rozwalisz wszystko mała ...więc jeszcze raz
Cię proszę...
…zastanów się kochanie...bo miłość
jeszcze młoda w okropnych bólach skona.
Nie pytaj, czy Cię kocham ...bo kocham
Tylko Ciebie...
…zastanów się co robisz ...
Czy chcesz mnie mieć dla siebie ?
A może tylko w niebie?
justyn 2007-01-04
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.