dłonie
Dla Taty, który wiernie towarzyszył Mamie do końca.
w czułym geście splecione
obietnicą dozgonnej miłości
poczęte nowe życie
ocierały łzy radości
z gracją prowadziły w tańcu
obdarowały gwiazdami
szarmancko drzwi uchylały
niosąc siatki z zakupami
we wspólnej modlitwie
gołębim lotem sięgały nieba
spracowane dobre i silne
spełniały najskrytsze marzenia
chroniły przed chłodem zimowym
letnią porą przynosiły kwiaty
wierne do późnej Jesieni
pomagały ulżyć w cierpieniu
zaciśnięte na ciężkiej gromnicy
odprowadziły bezpiecznie
do wieczystej krainy
na Twoich dłoniach Tato
spoczęły po raz ostatni
uśmiechnięte zielone oczy
mojej kochanej Matki
Komentarze (47)
Dziekuje za odwiedziny i komentarze.
Wandaw wszyscy ktorzy stracili bliskie osoby npewno
czuja tak samo. Wspolczuje Ci, napewno Twojemu Ojcu
latwiej bylo odchodzic gdy towarzyszyly mu jego
ukochane osoby. Przytulam i pozdrawiam.
Chociaż szybko przeczytałam Twój wiersz to i tak
zdązyłam sie popłakać U mnie było odwrotnie
Teraz zbliża sie Dzień Ojca wiec tym bardziej jestem
wrazliwa na tego typu wiersze
Obie z moją mamą przeprowadzałysmy Tate na druga
strone teczy Nigdy tego nie zapomnę
Pozdrawiam serdecznie demono
Przepiękny,emocjonalny wiersz.Wzruszasz i
zatrzymujesz.Pozdrawiam cieplutko
Wzruszyl mnie Twoj wiersz.
Pozdrawiam:)
Witam serdecznie wszystkich gości. Dziękuję za
wszystkie komentarze. Długo "chodził" mi w głowie ten
wiersz. Masz racje krzemanko, że mogłabym zmienić w
nim co nie co. Nie umiem do tego wiersza podejść
spokojnie. Ostatnia scena, została mi przekazana
słowami Taty, który właśnie w taki sposób to wyraził.
Wiersz napisałam dla niego z okazji Dnia Ojca (jutro
jest to święto obchodzone w Kanadzie), już wysłałam go
Tacie. Nie było mnie przy Mamie, gdy odchodziła wiec
chciałam aby zachować autentyczne odczucia Taty.Przez
lata taki obraz zachowałam w sercu o rodzicach, będąc
świadkiem ich miłości i ogromnego wzajemnego szacunku.
Tomku poniekąd zgodzę się z Toba. Ta jakby
"staroświecka" miłość rzadziej jest spotykana,
przygłuszona pędem naszych czasów. Wierze jednak, że
jeszcze jest wiele par, które tak kochają. Zycze tego
sobie i nam wszystkim. Odwiedzę Bej trochę później bo
u mnie dzień się dopiero zaczął, wiec jest trochę
spraw do załatwienia. Jeszcze raz bardzo dziękuję za
poświęcony czas. Zycze miłego dnia.
Dla takiego człowieka wszystkie skarby ziemi oddać to
za mało
pozdrawiam cieplutko:)
bo dłoń w dłoni przez życie
dziś się rzadziej przechodzi
inne mody widzicie
a szczególnie ci młodzi
wiara bardzo staniała
pieniądz bożkiem nadrzędnym
miłość tylko w serialach
co puszczają dla biednych
któż przyrzeczeń dotrzyma
sztuki brak kompromisu
każdy swego się trzyma
nie dopuszcza do głosu
a dziś tak zapędzony
brak uśmiechu na twarzy
własnym życiem zmęczony
a nie myśli lecz marzy...
pozdrawiam pięknie:)
Złe każdy częściej wspomina a dobroć rzadziej - w
twoim utworze przewija się wiele emocji - miłość,
szacunek, dziękczynienie... - to piękny utwór -
Pozdrawiam
Bardzo ładnie i smutno. Pozdrawiam
Pięknie, przychylam się jednak do uwagi Krzemanki.
piękny, wzruszający wiersz, pozdrawiam :)
Piękny wiersz demono. Pozdrawiam serdecznie.
Ładnie ujęta miłość:) Miło było przeczytać:)
Pozdrawiam:)
Bardzo ładny wiersz o prawdziwej miłości. Trochę mi
głupio wtykać tu swoje trzy grosze, ale zastanawiam
się czy nie lepiej od
"na Twoich dłoniach Tato
spoczęły po raz ostatni
uśmiechnięte zielone oczy
mojej kochanej Matki"
brzmiałoby np
"na Twoich dłoniach Tato
spoczęło ostatnie
uśmiechnięte spojrzenie
zielonych oczu
mojej kochanej Matki" lub inaczej
Msz wers trzeci brzmi jak wyrwany
z kontekstu, choć rozumiem jak ważna wiadomość w nim
się kryje.
Mam nadzieję, że autorka wybaczy mi te czytelnicze
uwagi. Miłego dnia.
świadectwo miłości...